"I wszystko byłoby super, tylko pomyliłam wzór i musiałam szczypcami rozgnieść jedną sekwencję koralików, aby wyjść na prostą. Ale niestety jeden z pękniętych koralików uszkodził nić na tyle mocno, że musiałam ją zerwać i teraz za nic nie wiem jak to połączyć, żeby nie było widoczne. POMOCY!!!" Joanna F.
Odpowiadam
Dochodzimy do momentu, w którym jedyną opcją jest rozgniecenie koralika. Aby uniknąć przytoczonej sytuacji z zerwaną nitką, należy w koralik, który zamierzamy unicestwić, włożyć niepotrzebny drucik, złamaną igłę (coś czego nam nie szkoda). I dopiero wtedy delikatnie, acz z wyczuciem, z zachowaniem zasad BHP (zamykamy oczy!) rozgniatamy koralik szczypcami płaskimi. Gwarantuję, że nitka pozostanie cała, a jedynie drucik się sfatyguje.Co zrobić, gdy nasza sekwencja jest tak długa, że szkoda niszczyć tyle koralików? Trzeba nitkę uciąć i dodać brakujące koraliki (ewentualnie zdjąć koraliki do odpowiedniego momentu). W każdym przypadku rozerwania nici (celowym lub przypadkowym) należy zawiązać oba końce tak, by się nie rozwiązały. Polecam "magiczny" supeł znany z technik dziewiarskich:
Supeł wystarczy schować do wnętrza sznura lub koralika.
Patent dobry, nie wpadłabym na to, a często mam takie problemy, wieęc trzeba wypróbować w praktyce:)
OdpowiedzUsuńHej! Bardzo fajny pomysl na blog i pomoc początkującym! :-) :-)
OdpowiedzUsuńNadmienie, że przy pomyłkach w nawlekaniu można nić dosztukować :-) podrzucam link do mojego bloga z instrukcją jak to zrobić
http://krampauli.blogspot.com/p/przeduzanie-sznura.html
Pozdrawiam koralikomaniaczki :-)